Zarost – wyobraźnia a rzeczywistość

Okres dojrzewania, to czas nie tylko odkrywania swojego ciała, ale też wyobrażeń o przyszłym wyglądzie. Na pewno nie jeden nastolatek myślał o wizerunku zbliżonym do sławnego aktora posiadającego starannie wystylizowany zarost albo mędrca z długą brodą jak Gandalf z Władcy Pierścieni. Niestety, rzeczywistość bywa całkiem inna. Tylko dlaczego?

PIERWSZE OZNAKI ZAROSTU
Pierwsze owłosienie na twarzy pojawia się zazwyczaj w wieku 13-14 lat. Uzależnione jest to jednak od cech genetycznych jakie odziedziczył młody człowiek. Jeśli w rodzinie męscy członkowie mieli obfite brody, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że on również będzie miał taki zarost. Natomiast, kiedy kod DNA został inaczej skonstruowany, to owłosienie może być mniejsze.

ZAPUSZCZANIE BRODY RZADKI ZAROST

Początkowy zarost, to najczęściej kępka włosów w różnych miejscach na twarzy. Niektórzy chłopcy są dumni z tego symbolu dojrzewania i będą oczekiwać na bujniejszą brodę. Spowodowane jest to także możliwym zainteresowaniem u dziewczyn z powodu zarostu. Jednak najczęściej wyobraźnia nastolatka jest zbyt ogromna i nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, co skutkuje dłuższym nieregularnym owłosieniem na twarzy.

CO ROBIĆ Z PIERWSZYM ZAROSTEM?
Najlepiej go zgolić. Dzięki temu będzie on mocniejszy i częściej odrastał. Można stosować też różne preparaty na wzmocnienie owłosienia. Z biegiem czasu organizm przyzwyczai się do tego zjawiska, a testosteron jeszcze przyspieszy cały proces.

WYOBRAŹNIA KONTRA RZECZYWISTOŚĆ
W przeszłości brodę nosili przede wszystkim filozofowie i różni uczeni. Stała się również symbolem osób, które wiele w życiu przeszły. Towarzyszy też starszemu pokoleniu w rodzinie, szczególnie dziadkom. Razem z rozwojem kinematografii stała się ona też znakiem męskości, co przyczyniło się do wzbogacenia wyobraźni dojrzewającego widza. Oczekując natychmiastowych efektów po pierwszym goleniu, mógł czuć się rozczarowany. Jednak wraz z upływem czasu, każde marzenie stanie się rzeczywistością, a wtedy pojawi się narzekanie na przymus częstego golenia.