Kiedy decydujemy się na noszenie aparatu na zębach, zastanawiamy się, czy uda nam się wytrzymać. To duże obciążenie nie tylko finansowe, ale i czasowe. Nie wystarczy bowiem jedna wizyta na początek i druga na koniec procesu leczenia. Musimy nastawić się na to, że nasz dentysta – a raczej ortodonta przez kolejne dwa lata, stanie się niemal naszym lekarzem pierwszego kontaktu. W pierwszej fazie leczenia, będziemy go odwiedzać nawet co dwa tygodnie, później natomiast raz w miesiącu. Częstotliwość wizyt zależy od postępu leczenia. Nie mówiąc już o tym, że zanim specjalista założy nam aparat musi przygotować nasze zęby do tego procesu. Niedopuszczalne jest zakładanie aparatu na zęby, które wymagają leczenia. Każdy, nawet najmniejszy ubytek, czy oznaka próchnicy musi zostać wyleczona. bez tego nie ma mowy o rozpoczęciu dalszego etapu. Podczas wizyt kontrolnych, ortodonta będzie regulował aparat, który nam wcześniej założył. W trakcie procesu, zachodzą bowiem duże zmiany w układzie naszego uzębienia i druciki, jakie nosimy, trzeba odpowiednio przykręcić lub poluzować. Takie działanie daje nam szansę na to, że po kilkunastu miesiącach wyjdziemy z gabinetu z pięknym i olśniewającym uśmiechem. A przecież o to nam chodzi. Jeśli więc dręczy nas pytanie, czy uda nam się wytrzymać ten długi czas, warto pomyśleć o tym, co czeka nas na końcu tej drogi.